Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

Proaktywność raz jeszcze

    Pewnie moich czytelników nie zdziwi, że jako trener kocham wprost pracować z ludźmi na warsztacie. Gdyby było inaczej, moja praca była by harówką, a nie pasją. Kocham to zajęcie z wielu powodów, między innymi dlatego, że dzięki mojej pracy z uczestnikami szkoleń sama się (oczywiste!) uczę: UWAŻNIEJ obserwować, UWAŻNIEJ słuchać, UWAŻNIEJ dobierać słowa (!) oraz czerpać od tych, którzy do mnie przyszli ich naturalną mądrość.    Kiedy po raz kolejny trenowałam z ludźmi proaktywność, skłoniło mnie to do przyjrzenia się jeszcze dokładniej temu nawykowi...    Hmmm. Przed warsztatem uczestnicy mnie pytają: „Jak to jest z tą proaktywnością? Chodzi o aktywne działanie, nieprawdaż? Przecież ja działam cały czas, ale efekty mnie nie zadawalają…”.    Po warsztacie konstatują: „Aha, więc to tak. Wiem już, gdzie dokonać modyfikacji, wiem, w czym tkwi sekret. WOW”.    I w tym cała rzecz, którą i ja dobitnie sobie uświadamiam i powtarzam z całą stanowczością: aby nasze starania odniosły skutek, ja